Lechia Dzierżoniów
Lechia Dzierżoniów Gospodarze
1 : 4
1 2P 4
0 1P 0
FC Wrocław Academy
FC Wrocław Academy Goście

Bramki

Lechia Dzierżoniów
Lechia Dzierżoniów
25'
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
FC Wrocław Academy
FC Wrocław Academy
9'
Nieznany zawodnik
asystaNieznany zawodnik
31'
Nieznany zawodnik
asystaNieznany zawodnik
41'
Nieznany zawodnik
asystaNieznany zawodnik
60'
Nieznany zawodnik
asystaNieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Lechia Dzierżoniów
Lechia Dzierżoniów
Brak danych
FC Wrocław Academy
FC Wrocław Academy
Brak danych


Skład rezerwowy

Lechia Dzierżoniów
Lechia Dzierżoniów
Brak dodanych rezerwowych
FC Wrocław Academy
FC Wrocław Academy
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Lechia Dzierżoniów
Lechia Dzierżoniów
Brak zawodników
FC Wrocław Academy
FC Wrocław Academy
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

FC Wrocław Academy 2004

Utworzono:

19.04.2016

Od pierwszych minut dzisiejszego spotkania nie ulegało wątpliwości, która z drużyn jest zespołem lepszym. Nasi zawodnicy już na połowie przeciwnika rozbijali jego ataki zdecydowanie dominując w środku pola. Gospodarze mimo przewagi w warunkach fizycznych (rocznik 2003) i ogromnej ambicji, praktycznie jedynie długimi podaniami byli w stanie przedrzeć się na naszą połowę boiska. Tam czekała jednak bardzo dobrze dysponowana dziś nasza linia defensywna. Pomocnicy i gracze ofensywni większość spotkania spędzili na połowie przeciwnika, wielokrotnie bardzo efektownie rozgrywając swoje akcje. W 9 minucie akcję skrzydłem zakończył dośrodkowaniem Dawid Matuszewski, a w polu karnym interweniującego bramkarza uprzedził Mateusz Grochowicki otwierając wynik spotkania. Następnie nie wykorzystaliśmy kilku naprawdę dogodnych sytuacji do strzelenia gola, a jak stare piłkarskie porzekadło mówi …. W 25 minucie oglądaliśmy w wykonaniu jednego z piłkarzy z Dzierżoniowa uderzenie spoza pola karnego, z kategorii „strzał życia”. Piłka obijając poprzeczkę wpadła do naszej bramki ponad efektownie interweniującym, ale będącym bez szans Olkiem Klajnem. Jeszcze w ostatniej akcji pierwszej połowy mieliśmy okazję ponownie wyjść na prowadzenie, zabrakło jednak naszym zawodnikom odrobiny szczęścia. W przerwie Trener dokonał kilku zmian. Na boisku pojawił się między innymi Jacek Gurgul, który chyba swoim pierwszym kontaktem z piłką, pięknym, plasowanym uderzeniem wewnętrzną częścią stopy wykończył efektowną akcję całego zespołu. W 41 minucie, grający po raz pierwszy na pozycji napastnika Konrad Wiącek, silnym uderzeniem, które po drodze do bramki rykoszetuje wyprowadza nas na bezpieczne prowadzenie. Mecz się zakończył tak jak zaczęła druga połowa. Po faulu przeciwników na naszej połowie, sprytem wykazał się Adam Wieczorek, który błyskawicznie wznowił grę dalekim podaniem do wychodzącego na czystą pozycję Jacka Gurgula. Ten nie dał szans bramkarzowi przeciwników zdobywając kolejnego gola. Jego strzał był jednocześnie ostatnim dotknięciem piłki w tym meczu – sędzia zakończył spotkanie nie wznawiając już gry. Gratulacje dla wszystkich zawodników i Trenera nie tylko za osiągnięty rezultat ale głównie za bardzo efektowną grę. Na koniec warto dodać, że był to pierwszy mecz rozgrywany w nowym komplecie strojów Errea, które prezentowały się naprawdę efektownie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości